Sprawozdanie z II Rajdu Szlakiem Powstania Styczniowego

Tegoroczny, drugi już rajd Szlakiem Powstania Styczniowego, będący inicjatywą dyrektora Muzeum Ziemi Sochaczewskiej i Pola Bitwy nad Bzurą Michała Górnego cieszył się ogromnym zainteresowaniem, przekraczającym nasze oczekiwania. Wspomogli nas rekonstruktorzy z grupy Burgus Carpinei, oraz przewodnicy z Kampinoskiego Parku Narodowego. Kilka osób dołączyło do nieformalnie, dzięki czemu liczba maszerujących przekroczyła założone i zarejestrowane 80. Przekrój wiekowy był bardzo zróżnicowany, od dzieci i młodzieży do seniorów. Obecne były również zorganizowane grupy, m.in. członkowie Koła Przewodników im. Anieli Chmielińskiej PTTK Łowicz. Dla wszystkich uczestników muzeum przygotowało dwa wzory pamiątkowych odznak – ci, którzy towarzyszyli nam po raz drugi otrzymali inny wzór, niż w zeszłym roku.

Trasa wiodła do Dębu Powstańców, drzewa pamiętającego czasy Powstania, na którym według przekazów Kozacy carscy wieszali uczestników przegranej potyczki pod Budą Zaborowską. W drodze powrotnej nasza grupa przeszła przez opuszczoną wieś Bieliny, zaś ostatnim etapem był Skansen Budownictwa Puszczańskiego, po którym oprowadziła wszystkich chętnych kierowniczka Ośrodka Dydaktycznego KPN, Beata Bąk. Postoje były doskonałą okazją do krótkich opowieści, nie tylko o losach ukrywających się w Puszczy Powstańców, czy używanej przez nich broni, ale także o przyrodzie, osadnictwie puszczańskim, oraz dawnym budownictwie. Na zakończenie tradycyjnie przy ognisku można było posilić się krupnikiem i napić herbaty.

Mile zaskoczyła nas również spontaniczna inicjatywa osób biorących udział w Rajdzie. Zbigniew Smus odczytał dwa wiersze swojego autorstwa o tematyce powstańczej, zaś Grzegorz Stepniewski uhonorował swojego przodka – weterana Powstania, Jana Stępniewskiego, niosąc baner z jego krótkim życiorysem.

Cieszy nas, że Rajd, będący z założenia wydarzeniem cyklicznym zdobywa coraz większą popularność. Dziękujemy również za pomoc pracownikom KPN-u, oraz rekonstruktorom, a także wszystkim, którzy byli tego dnia z nami mimo bardzo zmiennej aury.

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *