Orzeł ze sztandaru 68 pułku piechoty

Sztandar to znak oddziałów, organizacji społecznych i stowarzyszeń, miast lub szkół. Części składowe sztandaru, to płat, drzewce oraz zakończenie w formie głowicy. Pod głowicą w przypadku sztandarów wojskowych, wykonanej w formie orła, wiązane są szarfy, wstęgi w barwach narodowych, lub orderów i odznaczeń którymi pułk został odznaczony. Proces kształtowania się form sztandarów w Wojsku Polskim, przypada na lata 1919 – 1937. Do wybuchu wojny w armii polskiej nadano 230 sztandarów, 42 z nich dostały się różnymi drogami na Zachód. Około 100 odnaleziono po wojnie i w większości znajdują się w kolekcji MWP w Warszawie.

Stanowią najcenniejsze eksponaty różnych placówek muzealnych. W zbiorach sochaczewskiego Muzeum, oprócz opisywanego już płatu sztandaru 59 pp, podziwiać można grot (głowicę) ze sztandaru 68 pp z Wrześni. Został on odkopany w dołku strzeleckim w miejscowości Rokicina Iłowska, przez ówczesnego ucznia LO w Sochaczewie pana Marka Boczkowskiego.

mboczkowski
Marek Boczkowski

Do zbiorów muzealnych został oficjalnie przekazany dn. 15.IX.1977 roku ( nr. inw. MZS / 639 ). Grot w ogólnym stanie dobrym z zachowanym fragmentem drzewca w tulei mocującej, pokryty lekką patyną.

 

orzel 68 pp
Orzeł pełnoplastyczny wg. wzoru z 1918 r. z zamkniętą koroną zwieńczoną krzyżem, z głową zwróconą w lewo, mocnym, lekko wzniesionym dziobem. Na głowie zaznaczone oczy i pióra z tyłu głowy. Skrzydła rozłożone, wzniesione ku górze ponad koronę o 4 rzędach piór. Szyja wysmukła pokryta piórami. Tułów wypukły pokryty piórami. Nogi ugięte, opierzone zakończone szponami o 3 pazurach wsparte na skrzynce. Ogon opuszczony na skrzynie, kryty piórami. Wysokość orła 18 cm, szer. 15,5 cm. Skrzynka w kształcie prostopadłościanu o wymiarach 8,8 x 5,5 cm z wysuniętymi krawędziami. Na przedniej ścianie liczba 68  (numer pułku ). Pod skrzynią okrągłą rozszerzająca ku końcowi tuleja o wymiarach 10 x 3,5 cm.

Pierwszym w historii 68 pp znakiem pułkowym, była chorągiew ufundowana przez rodzinę Wądzyńskich , a wręczona pułkowi podczas uroczystej przysięgi 4 lutego 1919 roku.

28 maja 1928 r. we Wrześni, Prezydent RP Ignacy Mościcki wręczył pułkowi chorągiew, wspólny dar mieszkańców powiatu Wrzesińskiego, Konińskiego, Kolskiego, Słupeckiego oraz miasta Wrześni. Chorągiew została wykonana, przez zakład S.S Magdalenek w Warszawie. Na płacie umieszczono min. herby wymienionych miast powiatowych. Uroczystość wręczenia chorągwi, połączona została z otwarciem „Domu Żołnierza”, ufundowanego przez hr. Ponińską.

W czasie walk w kampanii polskiej 1939 r, 68 pp wchodzi w skład 17 DP ( Wielkopolska ). W dniu 1 września pułk zajmuje pozycje w rejonie miejscowości Staw – Wólka. Pomiędzy 2 a 3 września pułku przemieszcza się na linii Strzałkowo – Słupca  -Ląd  – Zagórów – Trabczyn. 4 – 5 września postój pułku w miejscowościach Dąbrowice –  Częciowe. W następnych dniach, osiąga rejon zgrupowania w okolicach Łęczycy i wchodzi do walki na osi Łęczyca – Piątek. 9 września wieczorem pułk zajmuje Górę św. Małgorzaty. 10 września kontynuuje marsz i zajmuje pozycje w Małachowie.

Zgodnie z rozkazem gen. Kutrzeby, pułk odchodzi w kierunku na Warszawę.

Ciężkie okupione dużymi stratami walki, 68 pp toczy w dniach 17 i 18 września w rejonie Puszczy Kamionowskiej. 23 września resztki pułku przebiły się do Warszawy i kontynuowały walkę w jej obronie aż, do 28 września 1939 roku, do kapitulacji stolicy.

Uzupełnieniem zbiorów po 68 pp w Sochaczewskiej placówce jest również kolekcja 7 pieczęci z kancelarii pułkowej (nr. inw. MZS / 1126 do 1132) przekazanych przez Pana Marka Boczkowskiego w dniu 15.IX.1977 r. Do dziś niestety nie udało się odnaleźć płatu sztandaru 68 pp. Skrzętnie ukryty przez poczet sztandarowy, w czasie wrześniowych walk, nadal oczekuje na odnalezienie i swoje miejsce w „panteonie chwały” wrześniowych pułków.

Andrzej Janiszewski 

1969-2016

W czerwcu 2015 roku zmarł Andrzej Janiszewski, pracownik sochaczewskiego muzeum. Pragnąc uczcić pierwszą rocznicę śmierci Andrzeja przypomnimy co tydzień jeden z artykułów przygotowanych przez naszego kolegę, który niemalże do końca swojego życia opisywał muzealne eksponaty.

Komentarze