Historia z talerza

Za sprawą Pana Krzysztofa Waśniewskiego zbiory Muzeum wzbogaciły się o wiele cennych obiektów. Jednym z bardziej interesujących artefaktów jest darowany prze niego w dniu 5 stycznia 2023 r. talerz głęboki z napisem „Gruschwitz”.
Historię powstania talerza wiązać należy z funkcjonującą w Nowej Soli fabryką nici – Zwirnfabrik J. D. Gruschwitz & Söhne. Założycielem przedsiębiorstwa był Johann Dawid Gruschwitz urodzony w 1776 r., którego rodzina związana była ze wspólnotą braci morawskich. W 1808 r. J. D. Gruschwitz trafił do gminy braci morawskich w Nowej Soli, gdzie objął posadę majstra manufaktury lniarskiej produkująca płótno na worki do soli. Kiedy koniunktura na płótno lniane spadła, J. D. Gruschwitz zaproponował, by zmienić profil produkcji i rozpocząć wyrób nici do żagli, których potrzebowały firmy żeglugowe. Sprowadził do Nowej Soli specjalne maszyny. Wysoka jakość produktów i korzystna sytuacja polityczna sprawiły, że popyt na produkty rósł. Wreszcie w 1816 r. J. D. Gruschwitz przejął manufakturę od gminy morawskiej i został jej właścicielem. Nastąpił wówczas znaczny rozwój przedsiębiorstwa. J. D. Gruschwitz zmarł w 1846 r. Wówczas prowadzenie fabryki przejęli jego synowie, którzy unowocześnili produkcję. J. D. Gruschwitz i jego potomkowie zmienili niewielką manufakturę w jeden z największych zakładów włókienniczych w Europie.
W listopadzie 1939 r. przy fabryce nici w Nowej Soli (Neusaltz), działającą wówczas pod nazwą Gruschwitz Textilwerke powstała filia obozu Gross Rosen. Trafiali tam na roboty przymusowe mieszkańcy Wielkopolski. Pierwotnie były to głównie młode dziewczęta w wieku 13-24 lat. Na początku 1942 r. do fabryki przewieziono robotników przymusowych pochodzenia żydowskiego. Już 30 stycznia 1942 r. do Nowej Soli trafił pierwszy transport Żydówek z getta w Sosnowcu, liczący 158 dziewczyn w wieku 16-20 lat. Więźniarki były wykorzystywane do pracy w fabryce Gruschwitz Textilwerke. Praca ta odbywała się na dwie zmiany po 12 godzin w trudnych warunkach przy niedostatku wyżywienia. Wycieńczone i niezdolne do pracy kobieto kierowano do Auschwitz. W 1943 r. obóz Neusaltz włączono w struktury obozu KL Gross Rosen. Administrację przejęło SS. Nastał czas terroru i niepewności jutra.
Po zakończeniu II wojny światowej w 1945 r. zakłady przeszły pod zarząd polski i kontynuowały produkcję pod nazwą Państwowy Zakład Przemysłu Lniarskiego Nr 4 „Odra”. W 1973 r. nazwę zmieniono na Nowosolska Fabrykę Nici „Odra”. Przedsiębiorstwo to zostało zlikwidowane w latach 90. XX w.
Potomkowie J. D. Gruschwitza zostali zmuszeni do emigracji. Z pomocą kilku starych pracowników Alexander Doherr Gruschwitz otworzył mały zakład produkcji przędzy skręcanej pod nazwą Gruschwitz-Textilgesellschaft mbH w Neu-Ulm, początkowo działający w wynajmowanych pomieszczeniach. W 1959 r. firma Gruschwitz-Textilgesellschaft mbH zmieniła nazwę na Gruschwitz Textilwerke AG pod którą istnieje do dziś.
Talerz podarowany przez Krzysztofa Waśniewskiego należał do kompletu naczyń powszechnie używanych przez pracowników Gruschwitz Textilwerke na stołówce podczas posiłków. Co ciekawe pierwsza stołówka pracownicza powstała już w czasach J. D. Gruschwitz. Ustanowiono wówczas również różne inne świadczenia socjalne, takie jak ubezpieczenie zdrowotne, zakwaterowanie dla pracowników, jadalnia, biblioteka zakładowa i fundusz wsparcia dla inwalidów. Z talerzy tych jadali także więźniowie przymusowo zatrudnieni w fabryce podczas II wojny światowej.
Naczynie to zostało opatrzone sygnaturą KPM stosowaną w latach 1937-1944 przez Krister Porzellan-Manufaktur w Wałbrzychu (Waldenburg). Twórca fabryki Carl Krister w 1829 r. podjął pracę w fabryce porcelany należącej do kupca Johanna Traugotta Hayna, zaś 3 listopada 1831 r. wydzierżawił ten zakład. Następnie wykupił go i połączył z fabryką naczyń sanitarnych Ernsta Augusta Rauscha, którą również nabył. Fabrykę  8 czerwca 1920 r. przekształcono w spółkę akcyjna, a w 1921 r. została włączona w struktury koncernu „Rosenthal”,  jednak aż do 1945 r. używana była nazwa “Krister Porzellan – Manufaktur AG”. Pod sygnaturą producenta znajduje się nazistowska swastyka otoczona wyobrażaniem koła zębatego.
Talerze cechuje się bardzo dobrym stanem zachowania. Trudno dziś dokładnie ustalić w jaki sposób talerz trafił do Sochaczewa. Najbardziej prawdopodobne jest to, że żołnierz lub robotnik przymusowy opuszczający teren fabryki nici w Nowej Soli zabrał go na pamiątkę lub jako „zdobycz” wojenną. Jesteśmy bardzo wdzięczni Panu Krzysztofowi Waśniewskiemu za przekazanie talerza do Muzeum.

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *