28 stycznia 1916 – Sochaczew uczcił pamięć powstańców 1863 roku.

22 stycznia 1863 roku nastąpił wybuch Powstania Styczniowego, jednego z istotniejszych, a przez to gorliwie upamiętnianych przez następne pokolenia zrywów narodowościowych. Upamiętnianych na terenie zaboru rosyjskiego po kryjomu, gdyż w pierwszych latach po stłumieniu powstania wszelkie takie próby spotykały się z surowymi represjami. Próbowano maskować je pod symbolami religijnymi, krzyżami i kapliczkami, ale i to nie było łatwe, gdyż nierzadko nawet epitafia nagrobne powstańców musiały być pozbawione wzmianki o ich udziale w walce z zaborcą w obawie przed zdewastowaniem. Tradycja jednak przetrwała w przekazach ustnych, dodatkowo akcentowana symboliką tzw. czarnej biżuterii, w której zawierała się pamięć tych wydarzeń, żałoba po i przywiązanie do ojczyzny. Niektórym weteranom dane było doczekać roku 1918 i ziszczenia marzenia, za które przelewali krew ponad pół wieku wcześniej.

Na terenie pozostałych zaborów również nie wolno było przez długie lata organizować oficjalnych uroczystości. Pierwsze odbyły się dopiero w 1913 roku w na terenie cieszącej się względną autonomią Galicji. 22 stycznia tegoż roku 50 rocznicę powstania uczczono również we Lwowie – odbyła się wówczas w katedrze lwowskiej msza żałobna, zakończona pochodem i uroczystą akademią w Teatrze Miejskim. Dwa dni później na Politechnice Lwowskiej odczyt zatytułowany “O Powstaniu 1863 r.” wygłosił znany polski historyk prof. Stanisław Zakrzewski.

Natomiast 28 stycznia 1916 roku odbyły się w Sochaczewie najprawdopodobniej pierwsze oficjalne, a przynajmniej nie zatajone obchody rocznicy Powstania Styczniowego. Sytuacja w powiecie odmieniła się radykalnie już w lipcu 1915, kiedy administrację carską wyparły ostatecznie wkraczające tu wojska pruskie. Niemcy świadomie podsycali na terenie Królestwa Polskiego nastroje antyrosyjskie, więc przywoływanie surowo tłumionych przez Rosjan zrywów wyzwoleńczych, było im na rękę.

W zbiorach muzealnych znajdują się dwa zdjęcia ilustrujące to wydarzenie. Liczny pochód, z pocztami sztandarowymi udał się dzisiejszą ulicą Traugutta na cmentarz parafialny w Sochaczewie – zapewne w celu odwiedzin grobów powstańczych i zapalenia na nich zniczy. Obecnie wiadomo o trzech przedstawicielach lokalnych ziemian, biorących udział w powstaniu, których mogiły się znajdują się na naszym cmentarzu. Są to: Wincenty Smoleński (1846-1924), Bolesław Garbolewski (1824-1910), oraz Leonard Garbolewski (1839-1895). W tamtych latach mogło być tych grobów nawet więcej, a pamięć o pochowanych w nich uczestnikach powstania jeszcze żywa. Zwraca uwagę obecność zorganizowanej grupy, złożonej z dzieci i ich opiekunki. Gazeta Toruńska nr 2, ze stycznia 1916 informuje, że na terenie miasta działały już wówczas szkoły, zatem na zdjęciu widzimy zapewne wychowanków jednej z nich. Zdjęcie wykonano na cmentarzu parafialnym przy dzisiejszej ul. Traugutta, wówczas noszącej nazwę Kolejowej.

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *